Aktualności

Pismo do Marszałka Senatu

Bydgoszcz, dnia 6 lipca 2007r.

PW.II-362/07

 

Marszałek Senatu
Rzeczpospolitej Polskiej

 

Bogdan Borusewicz

 

 

 

Wielce Szanowny Panie Marszałku,

 

Działając w imieniu Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Lekarzy pragnę zwrócić uwagę na wątpliwości związane z uchwaloną w dniu 5 lipca 2007r. ustawą o zmianie ustawy o zakładach opieki zdrowotnej oraz ustawy ? Prawo o szkolnictwie wyższym (druk Senatu RP nr 484).

 

Pierwsza kwestia, być może najważniejsza, wiąże się ze wskazaną w ustawie datą wejścia jej w życie. Należy podkreślić, iż ustawa o zamianie ustawy o zakładach opieki zdrowotnej i ustawy ? Prawo o szkolnictwie wyższym dostosowuje prawo polskie do prawa Unii Europejskiej. Wyroki sądów polskich w głośnej sprawie dr Czesława Misia potwierdziły, iż przepisy prawa europejskiego dotyczące czasu pracy należy stosować bezpośrednio w zakresie w jakim regulują czas pracy lekarzy. Oznacza to, że część przepisów zawarta w nowelizacji, mimo braku ich implementacji, obowiązuje już Polsce. Wyrazem tego są masowe pozwy składane przez lekarzy, a odwołujące się do norm zawartych w dyrektywach. Celem usankcjonowania istniejącego stanu prawnego nowelizacja ustawy powinna wskazywać jako datę obowiązywania dzień 1 maja 2004r. bowiem z chwilą wejścia Polski do Unii Europejskiej zaczęły obowiązywać przepisy dotyczące czasu pracy w tym czasu pracy lekarzy. Co ciekawe znalazło to odzwierciedlenie w zmianie przepisów kodeksu pracy, które obowiązują od 1 maja 2004r. lecz pominięto zmianę przepisów regulujących czas pracy lekarzy. Tymczasem ustawa wprowadza wyjątkowo długie vacatio legis bowiem przewiduje, że ustawa wchodzi w życie dnia 1 stycznia 2008r. Z tego powodu Ogólnopolski Związek Zawodowy Lekarzy wnioskuje o wskazanie jako daty obowiązywania przepisów ustawy dzień 1 maja 2004r. to jest dzień, gdy w związku z wejściem Polski do Unii Europejskiej przepisy dotyczące czasu pracy zaczęły obowiązywać.

 

Wydaje się również zasadne usunięcie zauważonych w ustawie wątpliwości interpretacyjnych, aby dzięki temu uniknąć niepotrzebnych sporów oraz potencjalnych spraw sądowych.

 

Pierwsza wątpliwość dotyczy maksymalnego czasu pracy. Co prawda, ustawa nie wskazuje maksymalnej tygodniowej normy czasu pracy, ale stosując się do jej zapisów można ją wyliczyć. Znalazło to odzwierciedlenie w uzasadnieniu projektu ustawy, gdzie takie wyliczenie dokonano (strona 16 i 17 uzasadnienia). Zgodnie z wyliczeniem zawartym w uzasadnieniu projektu maksymalny tygodniowy wymiar czasu pracy, przy uwzględnieniu zgody lekarza, wynosi 78 godzin. Tymczasem wyliczenia jakie posiada Związek Zawodowy wskazują, iż maksymalny tygodniowy wymiar czasu pracy może wynosić maksymalnie 67 godzin. Celem uniknięcia mogących wyniknąć z tego tytułu sporów uzasadnionym wydaje się określenie wprost maksymalnego tygodniowego wymiaru czasu pracy w ustawie.

 

Drugi problem dotyczy tzw. dyżurów pod telefonem czyli pozostawania w gotowości do pracy poza zakładem pracy. Przyjęta przez sejm ustawa o zmianie ustawy o zakładach opieki zdrowotnej oraz ustawy ? Prawo o szkolnictwie wyższym miała na celu dostosować zasady zatrudniania pracowników zakładów opieki zdrowotnej do norm wynikających z dyrektyw Unii Europejskich. Dotyczyło to w szczególności prawa do dziennego i tygodniowego odpoczynku. Tymczasem w ustawie brak jest jakiegokolwiek wskazówki pozwalającej udzielić odpowiedzi na pytanie czy czas pełnienia dyżurów pod telefonem jest czasem pracy czy nie oraz czy ma wpływ na prawo do dziennego lub tygodniowego okresu odpoczynku. Zgodnie z przepisami kodeksu pracy (art. 1515 § 2 kp) czasu dyżuru nie wlicza się do czasu pracy, ale równocześnie dyżur nie może naruszać prawa do odpoczynku. Jeżeli celem ustawodawcy było zawarcie analogicznego, jak w kodeksie pracy, unormowania to należało uczynić odpowiednie odwołanie się do kodeksu pracy. Jeżeli zamiar był inny należałoby wyartykułować to wprost w ustawie. Pozwoli to w przyszłości uniknąć wątpliwości interpretacyjnych, które nasuwają się przy analizie aktualnej treści ustawy.

 

Oprócz wskazanych powyżej wątpliwości interpretacyjnych nasuwa się jedna uwaga o charakterze ogólnym.

 

Od dłuższego czasu część lekarzy świadczy pracę, dla tego samego pracodawcy, na podstawie umowy o pracę oraz umowy cywilnoprawnej (kontrakty na dyżury). Ustawa o zmianie ustawy o zakładach opieki zdrowotnej oraz ustawy ? Prawo o szkolnictwie wyższym dotyczy stosunku pracowniczego wynikającego z umowy o pracę. Zatem wyjątkowo łatwo będzie ją obejść poprzez zobowiązywanie lekarzy do świadczenia pracy na podstawie umów cywilnoprawnych. W takim przypadku nie będą obowiązywały żadne ograniczenia dotyczące norm czasu pracy. Takie obawy dotyczyły również regulacji dotyczących czasu pracy kierowców. W efekcie wprowadzono do ustawy, o czasie pracy kierowców, zapis zobowiązujący do przestrzegania norm czasu pracy osób wykonujących obowiązki na podstawie umów cywilno-prawnych. Wskazane powyżej okoliczności świadczą, iż należy rozważyć czy nie należałoby zamieścić analogicznych zapisów w ustawie o zmianie ustawy o zakładach opieki zdrowotnej i ustawy ? Prawo o szkolnictwie wyższym.

 

 

Z wyrazami szacunku

Krzysztof Bukiel - przewodniczący OZZL