KOMUNIKAT ZARZĄDU REGIONU ŚLĄSKIEGO z dnia 23 listopada 2012 r.
KOLEJNE LICZNE ZWYCIĘSTWA SĄDOWE LEKARZY!
Informuję, że w dniu 22 listopada 2012 r. Sąd Pracy w Rybniku wydał wyrok
nakazujący m.in.:
- przywrócić do pracy w Woj. Szpitalu dla Psychicznie i Nerwowo Chorych w
Rybniku przewodniczącego OT OZZL zwolnionego przez pracodawcę bezprawnie w
maju 2010 r. (w trybie dyscyplinarnym mimo negatywnej opinii Zarządu OT OZZL
i zdaniem OT OZZL pod zupełnie nieuzasadnionym zarzutem);
- wypłacić przewodniczącemu wynagrodzenie w wysokości pełnego wynagrodzenia
za okres pozostawania bez pracy (czyli za 2 i pół roku) wraz z odsetkami
(jest to w sumie znaczna kwota);
- zapłacić pełne koszty postępowania sądowego przez w/w szpital.
Wyrok nie jest prawomocny.
Zarząd Regionu Śląskiego OZZL przystąpił - na wniosek OT OZZL - do w/w
postępowania jako strona i społeczna i w rozprawie brał udział mecenas z
kancelarii prawnej obsługującej ZR Śl. OZZL. W sprawie tej składałem również
zeznania jako świadek - Przewodniczący Zarządu Regionu Śląskiego.
Na rozpatrzenie czeka analogiczna sprawa zwolnionego bezprawnie
wiceprzewodniczącego w/w OT OZZL i jednocześnie członka ZK OZZL.
Przypomnę, że do pracy został już przywrócony prawomocnym wyrokiem sądowym
p-cy OT OZZL przy Szpitalu Powiatowym w Zawierciu oraz dwóch członków władz
związkowych OT OZZL przy Szpitalu Specjalistycznym w Zabrzu. Trwa nadal
postępowanie sądowe w sprawie przewodniczącego OT OZZL w Mysłowicach oraz o
ustalenie pracodawcy, przywrócenie do pracy albo odszkodowanie licznej grupy
lekarzy w Tychach (w chwili składania pozwu pracowników Woj. Szp. Specj. Nr
1 w Tychach, obecnie pracowników Megrez zp.z o.o., Woj. ZOZ Nr 1 w Tychach
lub innych zakładów pracy). W dniu 6 listopada 2012 r. uprawomocniły się
wyroki Sądu Pracy w Tychach w sprawie kolejnych 11 lekarzy byłego już Woj.
Szp. Specj. Nr 1 w Tychach o należne wynagrodzenie wraz z odsetkami.
PACJENCI PŁACĄ MILIONY ZA BŁĘDY NIEKTÓRYCH PRACODAWCÓW!
ZR Śląskiego po uprawomocnieniu wyroku Sądu w Rybniku rozważy podjęcie
dalszych kroków prawnych i innych przeciw łamiącemu prawo pracy (i być może
również ustawę o związkach zawodowych) pracodawcy celem wyeliminowania w
woj. śląskim tych - na szczęście nielicznych - pracodawców, którzy nie
szanują prawa i narażają zarządzane przez nich publiczne zakłady pracy na
straty finansowe w znacznej wysokości (np. wypłata wynagrodzenia z odsetkami
pracownikowi, który z wyłącznej winy pracodawcy przez ponad 2 lata nie
świadczył pracy) za którą de facto płacą wszyscy opłacający obowiązkową
składkę na ubezpieczenie zdrowotne. Dzisiaj można już powiedzieć, że
olbrzymie pieniądze są w ochronie zdrowia woj. śląskiego marnotrawione w
związku z licznymi procesami przegrywanymi przez nielicznych pracodawców
łamiących rażąco prawo pracy. Pytanie: dlaczego pracodawcy tych nielicznych
dyrektorów (zwykle samorządy) nie wyciągają z tego wniosków i ich
natychmiast nie odwołują, ewentualnie dopuszczają i przyjmują ich własne
wnioski o odwołanie (tak było np. w Woj. Szp. Specj. Nr 1 w Tychach). Czy te
samorządy poprzez zaniechanie nie popierają w istocie masowego łamania prawa
ze szkodą dla wszystkich opłacających obowiązkową składkę na ubezpieczenie
zdrowotne ?
SKARGA DO MIĘDZYNARODOWEJ ORGANIZACJI PRACY, FEMS i in.
Zarząd Regionu Śląskiego - w związku z licznymi przypadkami naruszania prawa
pracy i wolności związkowych w woj. śląskim i kraju - rozważy złożenie
oficjalnej skargi na postępowanie władz RP (brak reakcji władzy publicznej)
m.in. do Rzecznika Praw Obywatelskich, Międzynarodowej Organizacji Pracy
oraz ponownie do FEMS (Europejska Federacja Lekarzy Etatowych, której
Zgromadzenie Ogólne potępiło już raz postępowanie władz RP).
Serdecznie pozdrawiam:
Z up. ZR Śl. OZZL
Maciej Niwiński - Przewodniczący;